Przyjście na świat dziecka to wielkie wydarzenie dla rodziców. Od tego momentu, wszystko w ich życiu się zmienia. Mała osóbka potrzebuje mnóstwo uwagi, całodobowej opieki, miłości i wszystkiego, co najlepsze, aby mogła się zdrowo rozwijać. Należy zadbać o wyprawkę, bezpieczny fotelik i wózek, zdrową dietę dla karmiącej mamy, lub odpowiednie mleko modyfikowane.
Przygotowuje się pokoik dziecięcy w odpowiednich kolorach, lub kącik w sypialni rodziców. Bardzo ważne są również wszystkie badania dotyczące stanu zdrowia dziecka, zarówno te od razu po porodzie, jak i te następne. Warto korzystać ze szczepionek, obowiązkowych, jak również tych odpłatnych i chodzić z dzieckiem na bilanse, gdzie jest mierzone i ważone. Mamy wtedy pewność, że dziecko rozwija się dobrze i rośnie zdrowo.
Pierwsze wizyty najczęściej odbywają się w domu, przychodzi położna lub pielęgniarka i bada wszelkie odruchy dziecka. Badania w okresie niemowlęcym, mają na celu sprawdzanie prawidłowego rozwoju fizycznego i stanu zdrowia. Mogą odbywać się raz w miesiącu, lekarz bada dziecko i zaleca dietę i witaminy. Następnie należy zgłosić się na badania profilaktyczne w wieku 2, 4, 6 lat i co dwa lata, aż do pełnoletności. Zalecane szczepienia ochronne należy wykonywać w odpowiednim wieku.
Warto również zastanowić się nad szczepieniem przeciw rotawirusom
Nie jest ono obowiązkowe, ale może uchronić nasze dziecko przed chorobą i hospitalizacją. Choroba ta może zdarzyć się u każdego, ale najbardziej narażone na zakażenie rotawirusem są dzieci do 5 roku życia, dlatego bardzo ważne jest, aby szybko zaszczepić dziecko. U małych dzieci, nieodpornych jeszcze na różnego rodzaju infekcje, mogą wystąpić najsilniejsze objawy, czyli intensywne wymioty i ostra biegunka. Najgroźniejsze może być odwodnienie organizmu, które występuję często przy tego typu objawach.
Rotawirus u dzieci – ile trwa?
Utrzymuje się w organizmie bardzo długo, nawet po zakażeniu, można zarażać innych. Przenosi się przez dotyk, dlatego bardzo ważne jest dokładnie mycie rąk. Jeśli w żłobku lub przedszkolu zarażone jest jakieś dziecko, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zachorują inne. Trudno jest uchronić przed tym wirusem, gdyż może on znajdować się na zabawkach i innych rzeczach. Wystarczy, że jedna osoba, które jest nosicielem, nie umyje rąk po skorzystaniu z toalety, już zaraża inne.
Rotawirus może być obecny w kale nawet do kilku tygodni, mimo że mogą już nie występować żadne objawy. Najbardziej narażone na zarażenie są dzieci do 2. roku życia. Warto w tym czasie postarać się o szczepienie. Może wydawać się, że najczęściej chorują dzieci żłobkach, jednak tak naprawdę, można zarazić się wszędzie.
Jeśli chodzi o objawy, to najczęściej na początku pojawia się wysoka temperatura, a następnie gwałtowne wymioty i ostra biegunka. U dzieci karmionych sztucznie, zaniepokoić powinno więcej niż 5 wypróżnień w ciągu doby, a u tych, karmionych piersią – kilkanaście. Biegunka jest uciążliwa i wodnista i może doprowadzić do odwodnienia, którego objawami są sucha skóra i usta, brak łez przy płaczu, apatia i senność, a nawet utrata przytomności. Leczenie polega na podawaniu płynów zapobiegających odwodnieniu. Jednak może okazać się to trudne.
Kiedy dziecko męczą mdłości, może wszystko zwracać. Żeby tego uniknąć, można spróbować podawać choremu zimne płyny, ponieważ ciepłe mogą wzmagać mdłości. W pierwszych dniach choroby należy przestrzegać ścisłej diety i zrezygnować z surowych warzyw i owoców. Następnie dieta musi pozostać lekkostrawna, aż do całkowitego ustąpienia objawów. Jeśli konieczna będzie hospitalizacja, dziecko po przyjęciu na oddział, otrzyma kroplówkę, która uzupełni wodę i stracone elektrolity.
Następnie przejdzie przez wszystkie badania, które będą mogły potwierdzić zarażenie rotawirusem. Pobyt w szpitalu zazwyczaj trwa kilka dni lub tydzień, aż do momentu, kiedy dziecko będzie mogło samo jeść i pić. Ważne jest, żeby pamiętać, że nawet po ustąpieniu objawów dziecko może zarażać, dlatego należy zrezygnować z chodzenia do żłobka przez jakiś czas.